NIP: 5512489018, REGON: 383395622
tel.: 505-976-178
e-mail: w.poltorak@rplegal.pl
Oddział Główny (adres do doręczeń):
ul. Zjednoczenia 2, 34-130 Kalwaria Zebrzydowska
RP Legal Kancelaria Adwokacka
Wojciech Półtorak
RP Legal Kancelaria Adwokacka
Miłosz Rabczyński
Oddział Główny (adres do doręczeń):
ul. Smolki 8/5, 30-513 Kraków
NIP: 6572795340, REGON: 383857146
tel.: 504-653-934
e-mail: m.rabczynski@rplegal.pl
MENU:
BLOG
Dzisiejszy dzień był ważnym dniem dla wszystkich polskich kredytobiorców – WIBOR był przedmiotem rozprawy przed Trybunałem Sprawiedliwości Europejskiej (sprawa C-471/24)!
Na wyrok przyjdzie nam chwilę poczekać, za trzy miesiące swoją opinię w sprawie ma wydać Rzecznik Generalny TSUE – zwykle opinia jest zgodna z późniejszym wyrokiem.
Co wydarzyło się na dzisiejszej rozprawie? Co WIBOR ma wspólnego z… jogurtem?
Oprócz przedstawienia swoich stanowisk przez strony (klasycznie – każda przedstawiała swoją rację) na szczególną uwagę zasługują pytania, jakie zadali sędziowie TSUE oraz Rzecznik Generalny:
Czy polskie przepisy zobowiązują do stosowania wskaźnika WIBOR?
Czy są dodatkowe informacje, wskazówki, które można byłoby przekazać, żeby informacja nt. WIBOR była bardziej zrozumiała dla konsumentów, którzy nie mają wiedzy w dziedzinie bankowej?
Czy przekazanie technicznych informacji na temat sposobu ustalania wskaźnika WIBOR jest konieczne by konsumenci zrozumieli sposób funkcjonowania wskaźnika WIBOR?
Czy tak długo jak stawka nie jest stawką stałą, konsument musi rozumieć, że podejmuje pewne ryzyko?
Czy istnieją wskaźniki oparte na faktycznych transakcjach?
To jest troska sądu oceniającego – sam bank będzie uwzględniał z jednej strony wskaźnik WIBOR wyliczając stawkę zmienną, ale z drugiej strony ma wpływ na ten wskaźnik przekazując dane administratorowi (11:21:40)
Czy w prawie polskim jest możliwość zakwestionowania decyzji właściwego organu odnośnie tego, czy metoda sporządzania wskaźnika jest zgodna z prawem unijnym i to w jaki sposób jest przeprowadzone to przez administratora, czy jest to zgodne z prawem unijnym i krajowym? Czy jest możliwość w polskim systemie prawnym poddanie tej kwestii kontroli?
Jeżeli w umowie jest zapisane, że wykorzystywane we wskaźniku są dane o transakcjach międzybankowych i tyle, a podczas gdy w rzeczywistości w grę wchodzą także inne elementy, albo wręcz są to kwotowania, czyli oferty wiążące ze strony banków, czy w takiej sytuacji bank ma obowiązek wyjaśnić, że faktycznie w grę wchodzą nie tylko transakcje międzybankowe, lecz również kwotowania, oferty? Czy bank ma obowiązek poinformowania konsumenta, jaka w ogólnych zarysach jest stosowana metodologia?
Czy konsument może wnieść roszczenie do sądu krajowego na innej podstawie, czy musi przyjąć założenie, że wszystko jest w porządku, wszystko jest uczciwe, nie dysponując dalszymi informacjami?
Gdyby klauzula kontraktu nie odnosiła się do wskaźnika WIBOR, czy przepis ustawowy dotyczący wskaźnika WIBOR miałby nadal zastosowanie do tego stosunku prawnego? Na jakiej podstawie prawnej miałby zastosowanie wskaźnik WIBOR, jaka byłaby to podstawa prawna? Czy była alternatywa do WIBOR i można było albo zawrzeć umowę, albo jej nie zawrzeć?
Pytania te nie zostały zadane bez powodu i mogą stanowić wyraz tego, co o wskaźniku WIBOR sądzą sędziowie. Sędziowie TSUE zadali w przeszłości podobne pytania w frankowej sprawie o sygn. C-520/21, dotyczącej tzw. „wynagrodzenia za korzystanie z kapitału”:
Czy rynek finansowy w Polsce jest oparty na nieuczciwości i czy nie należałoby tego naprawić?
Czy banki w Polsce nie mogą osiągać dochodów z normalnej działalności, tj. oferowania i stosowania zgodnych z prawem produktów?
Sprawa C-520/21 skończyła się całkowitą klęską sektora bankowego.
Czego spodziewać się zatem w sprawie, która była dzisiaj przedmiotem rozprawy w TSUE?
Szeroko zakrojonej kampanii marketingowej całego sektora bankowego, uaktywnienia się specjalistów, autorytetów, prawników i podnoszenia twierdzeń, że WIBOR to najbardziej przejrzysty wskaźnik na świecie, nie można podnosić wobec niego żadnych zarzutów (to że mamy najdroższe kredyty w UE jest jedynie kwestią nieszczęśliwego zbiegu okoliczności), a także deprecjonowania kancelarii reprezentujących kredytobiorców;
W mojej ocenie – niekorzystnej dla sektora opinii rzecznika TSUE, po której, podobnie jak w przypadku spraw „frankowych” rozpoznawanych przed TSUE, sektor bankowy będzie stał na stanowisku, że jest ona błędna i nie spowoduje żadnego przełomu;
W mojej ocenie – niekorzystnego dla sektora bankowego wyroku TSUE, po którym sektor bankowy będzie dalej utrzymywać, że z WIBORem wszystko jest w porządku.
Czy sprawa C-471/24 spowoduje przełom w polskim orzecznictwie i sprawi, że WIBORowicze zaczną wygrywać sprawy? Sądzę, że będzie ona ku temu pierwszym krokiem, ale na wytworzenie korzystnej i stabilnej linii orzeczniczej przyjdzie jeszcze poczekać na wyrok oraz na dalsze, kolejne sprawy przed TSUE. Wyrok w sprawie C-471/24 może jednak stanowić podstawę do tego, by wyłączyć WIBOR z umów kredytu, wskutek czego możliwe jest, że będą one oprocentowane według stawki marży banku, co wiązać się będzie ze znacznym zmniejszeniem rat.
Widać tunel, a na jego końcu dość wyraźne światło!
Na koniec wskazać należy stanowisko banku dotyczące tego, że WIBOR nie był opierany na realnych transakcjach: „to że nie kupuję jogurtu w sklepie to nie oznacza, że jogurt nie ma ceny rynkowej – to jest analogiczna sytuacja". Nie jestem pewny, czy sektor wyrobów mleczarskich osiąga takie wyniki finansowe, jak sektor bankowy, lecz mimo to, czy porównanie to jest adekwatne?
Adwokat Miłosz Rabczyński
Link do zadanych pytań dotyczących WIBOR, będących przedmiotem rozstrzygnięcia: